Jak poinformował burmistrz Jarosław Kielar, oficjalnie czerwcowe święto miasta zostało zawieszone, co w praktyce oznacza brak jego organizacji. Taka decyzja wynika z faktu, że Dni Kluczborka to impreza skupiająca bardzo dużą grupę ludzi.

- Myślę, że w sytuacji walki z koronawirusem nie potrafilibyśmy zapewnić bezpieczeństwa dla wszystkich uczestników - argumentuje Jarosław Kielar.

- Dzisiaj chyba nikt nie jest w stanie powiedzieć, kiedy wygaśnie pandemia. Odwołano Mistrzostwa Europy w piłce nożnej, a olimpiada stoi pod znakiem zapytania. Odwołano wiele, wiele imprez ważnych dla Europy oraz całego świata. Na tej podstawie uważam, że Dni Kluczborka powinny zostać odwołane i tak właśnie stało się.

Dodajmy, na portalach społecznościowych mieszkańcy Kluczborka chwalą tę decyzję. Apelują jednocześnie o przekazanie zaoszczędzonych pieniędzy na zakup maseczek ochronnych, rękawiczek i płynu do dezynfekcji.