Będą warsztaty, koncerty, wystawy i kilka innych inicjatyw.

Jak mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola, celem jest zapoznanie strony ukraińskiej z Opolem i zapewnienie, że ich pobyt w stolicy naszego regionu jest ważny.

- Chcemy też pokazać, że Opole, jako miasto z wieloletnią i wielokulturową tradycją, może cenić i pokazywać inne kultury obecne w mieście. Kultura ukraińska jest u nas coraz mocniejsza dzięki przyjazdom gości zza wschodniej granicy. Stąd bierze się chęć pokazania naszej otwartości na to, co Ukraińcy wnoszą.

Magdalena Matyjaszek, naczelnik Wydziału Kultury, Turystyki i Współpracy Zagranicznej, zapewnia, że program jest bardzo rozbudowany.

- Zapraszamy również bardzo serdecznie między innymi na spotkania z Ukraińcami mieszkającymi w Opolu. To przede wszystkim spotkanie z Helen Mazanovą, czyli znaną blogerką. Ona pokazuje i opisuje życie w Opolu. Dla wszystkich przygotowaliśmy również degustację kuchni ukraińskiej, gdzie będzie można chociażby skosztować prawdziwego barszczu ukraińskiego.

Julia, ukraińska studentka i wolontariuszka Centrum Dialogu Obywatelskiego, ocenia, że organizacja takich dni jest bardzo potrzebna.

- Widzimy dwa podejścia Polaków do Ukraińców. Są Polacy lubiący Ukraińców i są Polacy, którzy niezbyt pozytywnie podchodzą do nas. Chcemy więc pokazać, że zawsze jesteśmy otwarci chociażby na przyjazdy Polaków do nas, aby mogli poznać ukraińską kulturę.

Dni Ukraińskie w Opolu mają patronat Ireny Pordzik, czyli konsula honorowego Ukrainy w Opolu.