Teatr Grotowskiego nie do wszystkich przemawia
W opolskim teatrze drmatycznym odbyła się premiera sztuki "Grotowski - non fiction", będąca próbą pokazania teatru Jerzego Grotowskiego w jego stylu, bo po to została stworzona scena Modelatornia, by promować młodych twórców i teatr eksperymentalny.
Przedstawienie jest koprodukcją Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu i wrocławskiego Teatru Powszechnego.
Aktorzy wcielają się w badaczy twórczości Grotowskiego i spotykają się przy wspólnym stole dyskusyjnym.
- Sama praca nad sztuką stwarza także osobiste przeżycia związane z teatrem Jerzego Grotowskiego - podkreśla reżyserka Katarzyna Kalwat. - To, co było dla mnie fascynujące najbardziej, to pewnie Grotowski z jakimś takim punktem wyjścia dla mnie do osobistego badania tego uwikłania w teatr, czyli Grotowski jako fantazmatyczny ośrodek wspólnoty, w którym ogniskują się pragnienia, marzenia, lęki. Czyli Grotowski jako pewnego rodzaju matryca teatralna, jako punkt wyjścia.
- Każdy z aktorów przedstawia inną wizję pracy i życia Grotowskiego - mówi wrocławska aktorka Ewelina Paszke-Lowitzsch. - Dostałam tu takie zadanie aktorki która bada warsztat, która stoi twardo na ziemi. Też kwestia kondycji kobiet w teatrze Grotowskiego była tutaj zgłębiana przeze mnie, dzięki zresztą pani Katarzynie.
Przedstawienie będzie zaprezentowane w Modelatorni także w najbliższe dwie niedziele 9 i 15 grudnia.
Aktorzy wcielają się w badaczy twórczości Grotowskiego i spotykają się przy wspólnym stole dyskusyjnym.
- Sama praca nad sztuką stwarza także osobiste przeżycia związane z teatrem Jerzego Grotowskiego - podkreśla reżyserka Katarzyna Kalwat. - To, co było dla mnie fascynujące najbardziej, to pewnie Grotowski z jakimś takim punktem wyjścia dla mnie do osobistego badania tego uwikłania w teatr, czyli Grotowski jako fantazmatyczny ośrodek wspólnoty, w którym ogniskują się pragnienia, marzenia, lęki. Czyli Grotowski jako pewnego rodzaju matryca teatralna, jako punkt wyjścia.
- Każdy z aktorów przedstawia inną wizję pracy i życia Grotowskiego - mówi wrocławska aktorka Ewelina Paszke-Lowitzsch. - Dostałam tu takie zadanie aktorki która bada warsztat, która stoi twardo na ziemi. Też kwestia kondycji kobiet w teatrze Grotowskiego była tutaj zgłębiana przeze mnie, dzięki zresztą pani Katarzynie.
Przedstawienie będzie zaprezentowane w Modelatorni także w najbliższe dwie niedziele 9 i 15 grudnia.