"Autorefleksja" i "Muzyczna czasoprzestrzeń". Muzyczne Święto Kwitnących Azalii zainaugurowane
Wernisażem fotografii "Autorefleksja" rozpoczął się wczoraj (21.04) XXXIV festiwal Muzyczne Święto Kwitnących Azalii na zamku w Mosznej. Na wystawie znalazły się także m.in. materiały dokumentujące historię festiwalu.
- Nie było łatwo wybrać spośród tak wielu ciekawych materiałów - mówi Piotr Kołek, pracownik marketingu oraz przewodnik zamku w Mosznej. - To jest pierwsza taka rzecz, jaka się wydarzyła, bo czas szybko leci i w zasadzie nikt nie patrzył na to całościowo. Jest trzydziesty czwarty rok, jak ten festiwal trwa i nagle się okazało, że jest wiele wspomnień, fotografii i materiałów, które można złożyć w całość.
Dodajmy, że część materiałów przekazała wdowa po Zbigniewie Pawlickim, któremu zawdzięczamy istnienie festiwalu, i który stał się patronem wydarzenia. Organizatorom zależy także na łączeniu różnych dziedzin sztuki - nie tylko warstwy dźwiękowej z pięknem architektury, o czym przekonywali w trakcie konferencji prasowej, poprzedzającej wystawę.
Muzyczne Święto Kwitnących Azalii to jednak przede wszystkim uczta muzyczna. Na koncercie inauguracyjnym "Od Mozarta do Bregovica - muzyczna czasoprzestrzeń" wystąpił kwartet smyczkowy Filharmonii Opolskiej "Opole Quartet”. Muzycy zaproponowali przekrojowy repertuar, w którym obok utworów Mozarta i Dvořáka znalazły się także tanga, a nawet piosenki Czesława Niemena.
- Proponujemy coś, co pozwoli słuchaczom nastroić się na dalszy udział w festiwalu, choć to muzyka prosta i wymagająca jednocześnie - mówi Arkadiusz Tomasz Czyżewski, pierwszy skrzypek. - To, co się wydaje łatwe i proste, to nie jest tak prosto zagrać potem w kwartecie smyczkowym. Oczywiście niezwykłą rolę odgrywa tutaj aranż, ale też musieliśmy inaczej podejść do tej muzyki, czyli po prostu na luzie.
Festiwal potrwa do 25 maja. W tym czasie odbędzie się jeszcze 5 różnorodnych koncertów. Przez cały ten czas można także wystawę otwartą podczas koncertu inauguracyjnego.
Dodajmy, że część materiałów przekazała wdowa po Zbigniewie Pawlickim, któremu zawdzięczamy istnienie festiwalu, i który stał się patronem wydarzenia. Organizatorom zależy także na łączeniu różnych dziedzin sztuki - nie tylko warstwy dźwiękowej z pięknem architektury, o czym przekonywali w trakcie konferencji prasowej, poprzedzającej wystawę.
Muzyczne Święto Kwitnących Azalii to jednak przede wszystkim uczta muzyczna. Na koncercie inauguracyjnym "Od Mozarta do Bregovica - muzyczna czasoprzestrzeń" wystąpił kwartet smyczkowy Filharmonii Opolskiej "Opole Quartet”. Muzycy zaproponowali przekrojowy repertuar, w którym obok utworów Mozarta i Dvořáka znalazły się także tanga, a nawet piosenki Czesława Niemena.
- Proponujemy coś, co pozwoli słuchaczom nastroić się na dalszy udział w festiwalu, choć to muzyka prosta i wymagająca jednocześnie - mówi Arkadiusz Tomasz Czyżewski, pierwszy skrzypek. - To, co się wydaje łatwe i proste, to nie jest tak prosto zagrać potem w kwartecie smyczkowym. Oczywiście niezwykłą rolę odgrywa tutaj aranż, ale też musieliśmy inaczej podejść do tej muzyki, czyli po prostu na luzie.
Festiwal potrwa do 25 maja. W tym czasie odbędzie się jeszcze 5 różnorodnych koncertów. Przez cały ten czas można także wystawę otwartą podczas koncertu inauguracyjnego.