Komisariat był jego domem. Spotkanie z K. Skibą
- Pamiętam, że na jednej z demonstracji w Łodzi nieśliśmy taki wielki transparent z napisem "Szczęść Boże komunistom" - wspomina Skiba. - To było hasło samo w sobie, w tamtych czasach wykluczało się. Był też takie happeningi z transparentami "Żądamy ośmiogodzinnego dnia pracy dla milicji obywatelskiej". Ludzie, którzy je trzymali, byli przeganiani przez właśnie przez milicję. Tytuł książki to prześmiewcza zawołanie, które pojawiło się podczas innego happeningu. Ponieważ nieustannie lądowaliśmy na różnych komisariatach, więc krzyczeliśmy "Komisariat naszym domem!" - dodaje.
Oprócz wspomnień Krzysztofa Skiby książka zawiera także reprodukcje fotografii, ulotek, plakatów czy graffiti z lat 80, a nawet dokumenty Służby Bezpieczeństwa.
Dodajmy, że Krzysztof Skiba był dziś gościem programu "Wszystko, czego pragniesz".
Katarzyna Zawadzka