Mamy co roku kilkadziesiąt przypadków sepsy
- Mamy od kilkunastu do kilkudziesięciu takich przypadków rocznie - mówi Radiu Opole dr Maciej Gawor, ordynator Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu. - Zdarza się, że są wyłapywane wcześniej i problem jest zażegnamy we wczesnej fazie rozwoju choroby. Bywa jednak tak, że pacjenci trafiają do nas w sytuacji pełnej niewydolności wielu narządów i wtedy proces terapeutyczny jest niezwykle trudny.
Co powoduje sepsę?
- Czynniki, które mogą wywołać zakażenie, rozwijają to zakażenie w sposób niepohamowany - tłumaczy dr Gawor. - Przypomina to troszeczkę pożar, takie trzęsienie ziemi dla organizmu. w którym upośledzeniu ulegają kolejne narządy, co doprowadza to ciężkiego stanu pacjenta i stanu zagrożenia życia.
Dodajmy, że śledztwo w sprawie śmierci nastolatki w szpitalu w Kędzierzynie-Koźlu prowadzi także miejscowa prokuratura.
Oprac: MŚ