Przedszkole zamiast szkoły?
Rodzice dzieci urodzonych po 30 czerwca jeszcze w 2014 sami zadecydują o posłaniu dziecka do szkoły.
Nowa minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska zapowiedziała jednak zmianę polegającą na możliwość - po odpowiednich badaniach w poradni psychologiczno-pedagogicznej - przeniesienia dziecka ze szkoły do przedszkola.
- Będzie to jednak wymagało udowodnienia, że dziecko nie poradzi sobie w szkole - mówi rzecznik prasowa Kuratorium Oświaty w Opolu Teodozja Świderska. Kolejne udogodnienie to możliwość edukacji domowej.
- Te zapowiedzi to wyjście naprzeciw niepokojom rodziców – dodaje Świderska. Będzie można odroczyć edukację dziecka sześcioletniego w szkole. Kolejna nowość to możliwość zwrócenie się z prośbą o edukację domową – dodaje.
Klasa z sześciolatkami nie będzie mogła być liczniejsza niż 25 uczniów. Dzieci nie będą musiały nosić podręczników do domu i będą miały miejsce do zabawy. Jeden nauczyciel będzie towarzyszył dzieciom od 1 do 3 klasy. Według Teodozji Świderskiej szkoły w województwie opolskim dobrze są przygotowane do przyjęcia sześciolatków. Kuratorium Oświaty w Opolu przyjmuje od rodziców wszelkie zgłoszenia o nieprawidłowościach związanych z wprowadzeniem reformy edukacyjnej.
Posłuchaj naszego rozmówcy:
Piotr Wrona