Szpital powiatowy w Nysie może wznowić działalność w przyszły piątek
Kluczowe elementy potrzebne do uruchomienia placówki są na miejscu, jednak wciąż trwa intensywne usuwanie szkód, które wyrządziła powódź. Z niektórych pomieszczeń wciąż wypompowywana jest woda.
- Chcielibyśmy wszystkie prace zakończyć tak, by odziały szpitalne działały do końca przyszłego tygodnia - powiedział Artur Kamiński, dyrektor nyskiego szpitala.
- Ciągle pracujemy nad przywróceniem zasilania. W budynkach głównych szpitala te prace się kończą, ale są takim wąskim gardłem w uruchomieniu działalności szpitalnej. Tak naprawdę będzie to realizowane sukcesywnie, bo wszystkie poradnie specjalistyczne działają, ZOL w Paczkowie działa, nasz oddział wewnętrzny w szpitalu MSWiA Głuchołazach w ramach współpracy działa, od kilku dni działa już pracownia komory hiperbarycznej. I tak sukcesywnie będziemy uruchamiać działalności naszego szpitala.
Póki co pacjenci korzystają ze szpitala polowego przy Hali Nysa. Lekarz major Magdalena Kołodziejczak informuje, że placówka działa bez przeszkód.
- Obecnie szpital działa bez zakłóceń. Mamy zabezpieczenie, które nam wystarcza, żeby świadczyć usługi medyczne dla potrzebujących i udzielamy tych świadczeń każdemu, kto tylko się do nas zgłasza. Dziennie mamy około kilkudziesięciu pacjentów. Mamy takie informacje, że tutaj będziemy świadczyć nasze usługi dla ludności cywilnej, aż do usprawnienia szpitala w Nysie.
Dodajmy, że dzisiaj (08.10) uruchomiono oddział kardiologiczny Polsko-Amerykańskich Klinik Serca w Nysie, który sąsiaduje z tamtejszym szpitalem powiatowym.
- Ciągle pracujemy nad przywróceniem zasilania. W budynkach głównych szpitala te prace się kończą, ale są takim wąskim gardłem w uruchomieniu działalności szpitalnej. Tak naprawdę będzie to realizowane sukcesywnie, bo wszystkie poradnie specjalistyczne działają, ZOL w Paczkowie działa, nasz oddział wewnętrzny w szpitalu MSWiA Głuchołazach w ramach współpracy działa, od kilku dni działa już pracownia komory hiperbarycznej. I tak sukcesywnie będziemy uruchamiać działalności naszego szpitala.
Póki co pacjenci korzystają ze szpitala polowego przy Hali Nysa. Lekarz major Magdalena Kołodziejczak informuje, że placówka działa bez przeszkód.
- Obecnie szpital działa bez zakłóceń. Mamy zabezpieczenie, które nam wystarcza, żeby świadczyć usługi medyczne dla potrzebujących i udzielamy tych świadczeń każdemu, kto tylko się do nas zgłasza. Dziennie mamy około kilkudziesięciu pacjentów. Mamy takie informacje, że tutaj będziemy świadczyć nasze usługi dla ludności cywilnej, aż do usprawnienia szpitala w Nysie.
Dodajmy, że dzisiaj (08.10) uruchomiono oddział kardiologiczny Polsko-Amerykańskich Klinik Serca w Nysie, który sąsiaduje z tamtejszym szpitalem powiatowym.