Kolejne zawiadomienie do prokuratury na komitet referendalny
- Na tym etapie postępowania nie mogę zdradzać szczegółów. Ogólnie, możliwe że z jednej z naszych spółek wypłynęły dane mieszkańców i zostały przeniesione na listy komitetu referendalnego, bez zgody i wiedzy tych osób - mówi Halina Damas-Łazowska - szefowa gabinetu prezydenta Tomasza Wantuły.
Jak dodaje, doniesienie do prokuratury nie ma służyć wstrzymaniu procedury referendalnej, chodzi o to żeby sprawę wyjaśnić.
Dodajmy, że wcześniej także złożono zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum wśród pensjonariuszy Domu Opieki Społecznej, w tym osób ubezwłasnowolnionych i niepełnosprawnych.
Pytana o kampanię referendalną prezydenta Tomasza Wantuły szefowa jego gabinetu zastrzega, że żadna strategia nie została jeszcze opracowana.
- Spokojnie czekamy na decyzję komisarza wyborczego, datę referendum, a gdy ją poznamy, będziemy zastanawiać się nad strategią ewentualnej kampanii referendalnej. Wydaje mi się, że to co robi pan prezydent, jego praca, jest dla niego najlepszą cenzurą. Mieszkańcy odpowiednio to ocenią - kwituje Damas-Łazowska.
- Zgodnie z przepisami ewentualnej kampanii referendalnej samorządowiec nie będzie mógł prowadzić jako prezydent Kędzierzyna-Koźla, ale jako osoba prywatna Tomasz Wantuła - dodaje Damas Łazowska.
Posłuchaj:
Krzysztof Rapp (oprac. KR)