Nyscy seniorzy dowiedzieli się, o czym należy pamiętać podczas zakupów

Takie przykre doświadczenia ma pani Jadwiga, mieszkanka Nysy. Chociaż towar niezwłocznie zwróciła, zaczęły przychodzić tytuły egzekucyjne i czeka ją rozprawa sądowa. W jej przypadku wszystko zaczęło się od telefonu, jaki otrzymała z drugiego krańca Polski.

- Bardzo dużo takich spraw do nas trafia - przyznaje Anna Lubańska, naczelnik Wydziału Ochrony Konsumenta w Wojewódzkim Inspektoracie Inspekcji Handlowej w Opolu.

Takiej pomocy udziela też codziennie kilku, a nawet kilkunastu zrozpaczonym klientom Daniel Zimoch, rzecznik powiatowy praw konsumenta w Nysie.

Pani Jadwiga odwiedziła w tej sprawie także biuro poselskie Rajmunda Millera, a wcześniej była u adwokata. Niezależnie od wszystkich porad, nieunikniona jest rozprawa sądowa.

Dorota Kłonowska (oprac. JM)