"Najlepszą motywacją jest wynagrodzenie". Pielęgniarki i położne walczą o podwyżkę płac
Pielęgniarki i położne sprzeciwiają się dyskryminacji płacowej. Dziś (19.11) w tej sprawie protestowały przed kancelarią premiera w Warszawie. Do stolicy pojechały również przedstawicielki z Opolszczyzny. Jak mówią, potrzeba jest zmian w systemie wynagrodzeń.
- Pracuje w zawodzie od 8 lat i w tym czasie weszła ustawa o minimalnym wynagrodzeniu, która niestety nie we wszystkich szpitalach jest aktualnie respektowana, o co też walczymy - mówi Grzegorz Nosal, pielęgniarz oraz sekretarz Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych regionu opolskiego.
- Jednak istotne jest, żeby podnosić swoje kwalifikacje, co też jest ujęte w ustawie i warto jest przez te kwalifikacje później coraz lepiej sprawować taką opiekę holistyczną nad pacjentem, co się będzie przekładało ewidentnie na wyniki. Jest coraz mniej pielęgniarek, które podejmują tę pracę. Chcielibyśmy ten zawód bardzo mocno promować, a jakby nie patrzeć najlepszą motywacją dla pracownika jest wynagrodzenie i to jest to, o co walczymy.
Pielęgniarki zwracają też uwagę na braki kadrowe. Według danych Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, w 72 procentach szpitali brakuje pielęgniarek, a średnia wieku praktykującej pielęgniarki to ponad 54 lata.
- Jednak istotne jest, żeby podnosić swoje kwalifikacje, co też jest ujęte w ustawie i warto jest przez te kwalifikacje później coraz lepiej sprawować taką opiekę holistyczną nad pacjentem, co się będzie przekładało ewidentnie na wyniki. Jest coraz mniej pielęgniarek, które podejmują tę pracę. Chcielibyśmy ten zawód bardzo mocno promować, a jakby nie patrzeć najlepszą motywacją dla pracownika jest wynagrodzenie i to jest to, o co walczymy.
Pielęgniarki zwracają też uwagę na braki kadrowe. Według danych Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, w 72 procentach szpitali brakuje pielęgniarek, a średnia wieku praktykującej pielęgniarki to ponad 54 lata.