Opolskie pielęgniarki i położne jadą do stolicy walczyć o lepsze płace
Blisko 20 pielęgniarek i położnych z województwa opolskiego rusza we wtorek (19.11) z samego rana na protest do Warszawy. Przed Kancelarią Premiera, wraz z innymi delegacjami, chcą wygłosić swój sprzeciw wobec degradacji i dyskryminacji w zawodzie. Jak zaznacza przewodnicząca regionu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ciemniak, protest ma zmobilizować polityków do przyjęcia nowelizacji ustawy płacowej.
- Miała być tak zwana niebieska wstążeczka, gdzie wszystkie wchodziłybyśmy w stworzony system, czyli wszystkie mamy zarobić określoną stawkę finansową - dodaje Ciemniak.
- Dochodzi do sytuacji takiej, że nie wszyscy dyrektorzy uznają kwalifikacje. To znaczy, że pani magister ze specjalizacją nie jest uznawana. Większość moich koleżanek nie otrzymuje odpowiednich finansów. Różnica między grupami na oddziale jest taka, że pracuje pielęgniarka z tytułem magistra i jest też ta bez niczego. Między nimi jest kolosalna różnica finansowa, to jest ponad 3 tysiące złotych.
Dodajmy, że wcześniej Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych wezwał premiera do zajęcia oficjalnego stanowiska w sprawie propozycji zawartych w obywatelskim projekcie ustawy.
- Dochodzi do sytuacji takiej, że nie wszyscy dyrektorzy uznają kwalifikacje. To znaczy, że pani magister ze specjalizacją nie jest uznawana. Większość moich koleżanek nie otrzymuje odpowiednich finansów. Różnica między grupami na oddziale jest taka, że pracuje pielęgniarka z tytułem magistra i jest też ta bez niczego. Między nimi jest kolosalna różnica finansowa, to jest ponad 3 tysiące złotych.
Dodajmy, że wcześniej Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych wezwał premiera do zajęcia oficjalnego stanowiska w sprawie propozycji zawartych w obywatelskim projekcie ustawy.