Plany sprzedaży ECO budzą kontrowersje
– To nas przeraża, że stracimy firmę, która wnosi poważne wpływy do budżetu miasta i wydamy pieniądze, a tak naprawdę służby pana prezydenta tak umiejętnie rozparcelują je w budżecie, że nie będziemy mogli się doliczyć, na co zostały przeznaczone – ocenia radna Sojuszu, Małgorzata Sekula.
– Zyski z dywidenty nie są dane raz na zawsze, a teraz jest dobry czas, żeby sprzedać udziały – odpowiada prezydent Opola Ryszard Zembaczyński. – Nic nie jest wieczne. Wartość najlepszego samochodu się zmniejsza, a nie mówię już o czymś, co ma krótszy proces amortyzacji, a jest związane z energetyką. Dlatego należy dziś sprawdzić, czy towar jest świeży. Jest świeży, dobrej jakości, można z tego tytułu uzyskać dobry wynik, dlatego zdecydowanie opowiadam się za kontynuacją tego długotrwałego procesu – argumentuje prezydent.
– Kiedy sprzedamy pakiet większościowy, ten kto kupi akcje zrobi co zechce – podniesie ceny, bo będzie tak naprawdę monopolistą – obawia się Sekula.
– To zależy od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Nie ma żadnych przesłanek, żeby twierdzić, że z powodu zmiany właściciela ceny wzrosną. Poza tym opolski rynek jest bardzo dobrze wyregulowany przez konkurencję. Jeśli nowy właściciel zażyczyłby sobie zbyt wygórowane stawki, to miasto może zamówić ciepło z Elektrowni Opole – wyjaśnia Zembaczyński.
Radny SLD Piotr Mielec podkreśla, że nie wiadomo nawet jakie plany, jeśli chodzi o wydatkowanie pieniędzy pozyskanych ze sprzedaży ECO, ma pan prezydent.
Pieniądze z prywatyzacji miały być przeznaczone na budowę nowej przeprawy przez Odrę, ale wygląda na to, że plany już się zmieniają. – Po pierwsze: spłacić kredyty, drugie: co robić, żeby szybko zwracały się pieniądze, być może modernizacja oświetlenia? – zastanawia się Zembaczyński. – Kwestia przepraw, wiemy ile trwa proces projektowania, nie jesteśmy gotowi. Boleję nad tym, ale to jest natura procedur państwowych, które zostały stworzone – dodaje prezydent.
Politycy przedstawiają swoje racje, a ekonomista Witold Potwora uważa, że miasto powinno sprzedać udziały w ECO, bo samorządy nie powinny zarządzać takimi spółkami. – Samorząd powinien zająć się administrowaniem miastem, biznes trzeba zostawić przedsiębiorcom. To może skutkować tym, że ceny dostarczania ciepła wzrosną, ale na to tak naprawdę i dzisiaj prezydent nie ma wpływu – tłumaczy Potwora.
Posłuchaj:
Aneta Skomorowska (oprac. WK)