Absurdalne przepisy angażują urzędniczą machinę
- Pismo z Zarządu Dróg Wojewódzkich jest odpowiedzią na interwencję gminy w sprawie powalonego drzewa - wyjaśnia Krzysztof Barwieniec, zastępca wójta Lubrzy.
Powodem specjalnego potraktowania powalonego drzewa ma być występowanie rzadkiego gatunku chrząszczy.
Nim rada gminy Lubrza podejmie uchwałę o zdjęciu z drzewa kategorii pomnika przyrody musi jeszcze zasięgnąć opinii Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Opolu. Spora część spróchniałych albo chorych drzew Alei Lipowej w Lubrzy zagraża bezpieczeństwu zmotoryzowanych. Związane z tym problemy dostrzega też Zarządu Dróg Wojewódzkich w Opolu. W ubiegłym roku wystąpił do rady gminy o zniesienie pomnika przyrody z 60 drzew, które zostałyby wycięte. Na razie nie zgadza się na to Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Powodem jest prawdopodobieństwo bytowania na 300 lipach chrząszczy pachnicy dębowej. Ponadto w pniach ściętych już drzew zaobserwowano odchody chrząszczy tzw. próchnojadów. W połowie roku mają być przeprowadzone oględziny, które wykażą, czy rzeczywiście występują tam chronione gatunki owadów.
Jan Poniatyszyn (oprac. BO)