Zamiast biletu do teatru czy autobusowego – karta miejska
– Trudno znaleźć w tej chwili w budżetach samorządów jakieś dodatkowe pieniądze, więc raczej nie miałby szansy w tej chwili na realizację, może po roku 2014 – dodaje Wiśniewski.
Jeśli uda się wprowadzić kartę miejską, jej właściciel nie będzie musiał kupować biletów na autobus, czy stać w kolejce po bilety do miejskich instytucji kultury. Jak będzie działała? – Karta miejska będzie mogła działać w formule karty kredytowej, płatniczej, na którą będzie można wpłacić pieniądze. Podstawowa intencja jest taka, żeby pozwalała zidentyfikować mieszkańca, a w związku z tym przysługiwałyby jakieś szczególne uprawnienia, w tym wypadku do zakupu pewnych usług – tłumaczy Wiśniewski.
Platforma obsługująca kartę miejską będzie otwarta. To znaczy, że do systemu będą mogli przystąpić na przykład restauratorzy oferujący zniżki dla jej posiadaczy. Studenci uniwersytetu i politechniki z takich samych udogodnień skorzystają za pośrednictwem legitymacji. Uczelnie podpisały już z miastem umowę w tej sprawie.
Posłuchaj informacji:
Aneta Skomorowska (oprac. WK)