Coraz więcej chętnych do wojska
– Jeżeli chodzi o stronę finansową, na pewno jest to stabilizacja. W naszych strukturach nie ma możliwości – jeśli nie ma prawnych konsekwencji mojego własnego działania – zwolnienia tylko dlatego że się nie podobam, czy źle wykonuję swoje zadania – wyjaśnia mjr Arkady Smoliński.
Pytaliśmy też o przeprowadzaną od poniedziałku (4.02) kwalifikację zawodową. Jak wygląda frekwencja, stawiennictwo? – Problem rejestracji rozwiązano poprzez tworzenie list na podstawie bazy danych PESEL. Jeżeli chodzi o samą kwalifikację – młodzi mężczyźni wiedzą już, że nie są zagrożeni ewentualnym powołaniem do zasadniczej służby wojskowej – nie ma problemu ze stawiennictwem, jeśli chodzi o osoby, które faktycznie mieszkają w Polsce – tłumaczy gość Radia Opole.
Jeżeli ktoś nie stawi się w Wojskowej Komendzie Uzupełnień, mimo odebrania wezwania, grozi mu grzywna. Jeśli to nie skutkuje, może nastąpić tzw. przymusowe doprowadzenie przez policję.
Po zakończeniu kwalifikacji odpowiednim orzeczeniem konkretna osoba jest przenoszona do rezerwy i ma uregulowany stosunek do służby wojskowej. Najwyższe stawiennictwo w wojskowej komendzie mają 19-latkowie z powiatu oleskiego. Łącznie kwalifikacją z czterech powiatów opolska komenda uzupełnień obejmie około 2500 osób.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy”.
Oprac. Jacek Rudnik (oprac. WK)