Pijana wydała pieniądze - więc zgłosiła napad
Wykręcona ręka i zrabowana torebka z dokumentami oraz kwotą dwustu złotych - zgłoszenie o takim przestępstwie odebrali od mieszkanki powiatu opolskiego policjanci z Ozimka.
Miała zostać napadnięta na drodze między Tarnowem Opolskim a Nakłem. Policjanci ustalili jednak, że do napadu nie doszło.
- Rzekoma poszkodowana w dniu, w którym miała dojść do przestępstwa, piła alkohol. Robiąc zakupy wydała pieniądze, a następnego dnia nie mogła przypomnieć sobie, co się stało z jej pieniędzmi, więc zgłosiła napad, którego nie było - mówi podinspektor Maciej Milewski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu:
Za fałszywe zgłoszenie przestępstwa kobiecie grozi kara trzech lat więzienia.
Adam Wołek (oprac. MLS)