Ćwiczenia przerodziły się w prawdziwą akcję ratowniczą
Przez ponad dwie godziny strażacy wyciągali nowoczesną Scanię, która wylądowała w rowie melioracyjnym. Kilkunastotonowe auto, wypełnione wodą, brało udział w ćwiczeniach, które zorganizowano w Stobrawskim Parku Krajobrazowym. Na wąskiej i nieutwardzonej drodze auto zjechało na pobocze i po kilkudziesięciu metrach wpadło do rowu.
Tak chwilę po zdarzeniu o stan zdrowia uczestników wypadku pytał dowódca akcji:
Strażacy przez ponad dwie godziny walczyli, by uratować ten najnowocześniejszy wóz bojowy. Do lasu ściągnięto specjalistyczny dźwig, który również jest na wyposażeniu brzeskiej jednostki. Krzysztof Łukiewicz, zastępca komendanta, po zakończeniu akcji odetchnął z ulgą:
Podczas ćwiczeń wszyscy strażacy narzekali na stan leśnych dróg. Większość z nich była nieutwardzona. Ciężki sprzęt nie radził sobie w tego typu warunkach. Ćwiczenia, w których miało brać udział kilkanaście jednostek straży, przerwano.
Maciej Stępień (oprac. WK)