Alarmy włączane dla zabawy
- Strażacy próbowali ostatnio pytać studentów, kto może być sprawcą. Młodzież roześmiała im się w twarz. Została wezwana policja, były sprawdzane pokoje - mówi Zbigniew Budziszewski, kierownik Miasteczka Akademickiego Uniwersytetu Opolskiego.
Ewakuacje są bardzo kosztowne. - Przypominam, że jeśli uda się znaleźć sprawcę zamieszania, będzie musiał zapłacić za interwencję straży pożarnej i policji- podkreśla Budziszewski.
- Przyjazd straży pożarnej łącznie z ewakuacją kosztuje 9000 zł. W przyszłości konsekwencje takiego czynu poniosą studenci, którzy mieszkają w akademiku. Na pewno będą podniesione opłaty za akademik, bo musimy takie opłaty jakoś uiścić. Apeluję do wszystkich studentów, zanim coś zrobią, niech pomyślą - dodaje Budziszewski.
W tym roku akademickim udało się zachować ceny akademików na stałym poziomie. Kierownik zapowiada jednak, że prawdopodobnie będzie trzeba to zmienić.
Posłuchaj informacji:
Kamila Zawłocka (oprac. Wanda Kownacka)