- Głównie ze względu na występujące w nich małe elementy. Dziecko może podczas zabawy połknąć taki element, zadławić się. Jeśli chodzi o materiały, z których zabawki wykonano, zdarza się, że występują w nich substancje niedozwolone, tzw. ftalany - wyjaśnia Jadwiga Gunerka.

Zabawki powinny być opisane, dla jakiej grupy wiekowej są przeznaczone i mieć oznaczenie CE. Przypomnijmy, w ubiegłym miesiącu zakupu zabawki bez tych opisów zakończył się wizytą w szpitalu. Dziadek postanowił zrobić prezent wnukowi i w jednym z namiotów przy centrum handlowym za Odrą w Opolu kupił mu gumową zabawkę. - To było coś w rodzaju głowy Pinokio, podświetlana, różnokolorowa na gumce. Zaciekawiła mnie, kupiłem - 2 zł mnie to w sumie kosztowało. Później zwróciłem uwagę na to, że nie było żadnej informacji do czego zabawka służy - opowiada dziadek Mateusza.

Dziecko podczas kąpieli wrzuciło zabawkę do wody, wówczas mama zauważyła, że pajacyk jest nasączony nieprzyjemnie pachnącymi substancjami, które doprowadziły do poparzeń skóry chłopca.

Posłuchaj informacji:


Piotr Wójtowicz (oprac. Wanda Kownacka)