Prudnik: Płacą za parkowanie, choć nie muszą
– To nieporozumienie – uważa Alicja Drożdżyńska, radna miejska Prudnika. – Plac Szarych Szeregów i ulica Ratuszowa jest już wyłączona i nie powinno tam się płacić za miejsca parkingowe. Firma, która obsługuje parko maty nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Ważne, aby mieszkańcy nie wydawali niepotrzebnie pieniędzy za parkowanie, jak nie muszą – wyjaśnia radna Drożdżyńska.
– O tym, jaki teren obejmuje strefa płatnego parkowania, decydują znaki drogowe – wyjaśnia Stanisław Hawron, wiceburmistrz Prudnika. – Chodzi o znaki początek strefy płatnego parkowania i koniec strefy płatnego parkowania. Usytuowanie parkomatu nie decyduje o miejscu strefy. W parkomacie można kupić bilet. Warto patrzeć na oznakowanie – dodaje Hawron.
Przy udziale unijnych funduszy w centrum Prudnika realizowany jest trzeci etap rewitalizacji miasta. Gruntownie remontowane są ulice. Dlatego ze strefy płatnego parkowania wyłączono m.in. Plac Szarych Szeregów. Natomiast tam, gdzie angażowane są unijne pieniądze, przez pięć lat nie można pobierać żadnych pożytków.
Posłuchaj informacji:
Jan Poniatyszyn (oprac. Michał Dróbka)