Syn Józefa Szygi wspomina ojca powstańca
Dziś (02/03.05) w nocy minie dokładnie 90 lat od wybuchu III Powstania Śląskiego. W walkach, które trwały 2 miesiące wzięło udział około 60 tysięcy powstańców. Był wśród nich Józef Szyga, który po wojnie osiedlił się w Głubczycach. Jego syn Bolesław do dzisiaj tam mieszka i choć urodził się już po powstaniach, to jednak w domu dużo mówiło się o tym wydarzeniu.
– Matka opowiadała, jak przyjechali i powiedzieli, że zabili Józka. Potem widziała, jak wieźli go na furmance nieprzytomnego – wspomina syn.
– Mam żal do osób, które nie rozumiały tego, że jego ojciec walczył o Polskę. Jak tu przyjechaliśmy, to dla innych byłem Niemcem. Ojciec zapisał mnie do szkoły "jedynki", gdzie koledzy źle się do mnie odnosili. Wtedy było tak, że Ślązak to według Niemca polska świnia, a tu przyjechał i nazywali go szwabem.
Józef Szyga brał udział w trzech powstaniach śląskich. Był także mężem zaufania wplebiscytach i przyjaźnił się z Wojciechem Korfantym.
Posłuchaj informacji:
Łukasz Nawara (oprac. Barbara Olińska)