Poseł Węgrzyn wykluczony z Platformy Obywatelskiej
– Prosiłem sąd o dokonanie bilansu mojej osoby. Chciałem, żeby na wadze położyć moją niefortunną wypowiedź i niestosowny żart, do którego się przyznaję i który nie powinien mieć miejsca. Z drugiej strony tej wagi położyć również inne przesłanki - pracę w parlamencie, w strukturach Platformy, której członkiem jestem od 2004 roku – mówił Robert Węgrzyn.
Poseł może odwołać się od decyzji. Wtedy jego sprawę rozpatrzy krajowy sąd koleżeński. Robert Węgrzyn nie podjął jeszcze decyzji, czy się odwoła. Chce skonsultować się ze swoimi pełnomocnikami, ale nie czuje się jeszcze wykluczony z partii. – Nie czuję poza Platformą dlatego, że to orzeczenie nie jest prawomocne. Jest mi po prostu przykro – dodał poseł.
Andrzej Czuma, pełnomocnik Węgrzyna będzie namawiał posła do złożenia odwołania. Były minister sprawiedliwości, krytykował także sąd za brak uzasadnienia. – W praktyce sądowej zawsze podaje się uzasadnienia ustne. Tutaj go zabrakło. Myślę, że to nie jest dobra praktyka. Według mnie to nie jest kara współmierna do winy. To wyrok wadliwy, wymagający naprawienia przez krajowy sąd koleżeński – tłumaczył Andrzej Czuma.
Poseł Węgrzyn ma 7 dni na złożenie prośby do sądu o wydanie uzasadnienia wyroku. Na odwołanie się od decyzji ma 14 dni.
Posłuchaj informacji:
Aneta Skomorowska (oprac. Barbara Olińska)