Pytany przez nas o sprawę dyrektor biura wojewody Szymon Ogłaza, nie mógł uwierzyć, że prof. Juliusz Jakubaszko, konsultant krajowy ds. medycyny ratunkowej, krytykuje takie rozwiązanie.

Tymczasem prof. Jakubaszko powiedział nam, że „jest to działanie na szkodę systemu”, chwaląc jednocześnie Nysę za to, że przez lata wypracowała model ratownictwa bezpieczny dla pacjenta. – Cieszymy się, że w Nysie udało się coś takiego wprowadzić. Próby zabrania ambulansów i wysłanie ich do peryferyjnych miejsc są działaniem na szkodę systemu i to napisałem w swojej opinii – poinformował Radio Opole. Dodał też, że nie był proszony przez służby wojewody o wydanie opinii.

Tymczasem w środę (16.02) w nyskim ZOZ-ie rozpocznie się kontrola, którą przeprowadzą urzędnicy NFZ. Norbert Krajczy twierdzi, że to efekt działań wojewody. – Pan wojewoda na spotkaniu związków zawodowych ratowników przestrzegł: Jeżeli ratownicy nie przestaną strajkować, to będzie nasyłać kontrole na szpitalny oddział ratunkowy - co niniejszym uczynił, wysyłając taką prośbę do NFZ-tu. Tak wygląda dialog z pracownikami Urzędu Wojewódzkiego – komentuje Krajczy.

O konsekwencjach nowego planu rozmieszczenia karetek dyrektor nyskiego ZOZ–u będzie mówił podczas Sympozjum Medycyny Ratunkowej, które odbędzie się 2 marca w Karpaczu. Zostali tam zaproszeni przedstawiciele wiodących ośrodków światowych i wszystkich polskich ośrodków akademickich - łącznie około 800 osób.

Posłuchaj informacji:

Dorota Kłonowska (oprac. Wanda Kownacka)