- Na podstawie ustawy o samorządzie gminnym prezydent musi podjąć takie kroki. My tak naprawdę od piątku monitorujemy sytuację wodną - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prasowy opolskiego ratusza. - W wyniku tego pogotowia przeciwpowodziowego będziemy dokonywać rekonesansu najbardziej zagrożonych terenów miasta. Śledzimy na bieżąco poziom wody w rzekach Odra oraz Mała Panew, a także w innych ciekach wodnych na terenie Opola. Będziemy także przygotowywać siły i środki do udziału w ewentualnej akcji przeciwpowodziowej. Siły zaangażowane w tę akcję mają składać meldunki do Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.

- Na najbliższe dni jest przewidywany następujący stan wody w Odrze. Jutro ma być 536 centymetrów wody, pojutrze 550. Prognozuje się, że stan maksymalny w Opolu na Odrze w środę o godzinie 1.00 w nocy wyniesie 552 centymetrów. Jeżeli chodzi o prognozę pogody to w najbliższych dniach nie przewiduje się wystąpienia intensywnych opadów deszczu.

Od piątku rzeka i kanały są monitorowane. W mieście działają dwie pompy wysokiej wydajności, które udrażniają kanały. Z powodu zalania zamknięta została ulica Bolkowska.

- Na międzywalu woda już jest, między innymi w Kanale Ulgi. Przy stanie wody ponad 520 centymetrów Bulwar Karola Musioła powinien zostać delikatnie zostać zalany. Nie będzie podtopiony. Park Nadodrzański raczej nie powinien być zalany. Jeśli prognozy się nie zmienią i nadal pozostaniemy przy 550 centymetrach kulminacji fali wezbraniowej to tylko nieznacznie ucierpi bulwar - mówi Tomasz Szołdrowski z wydziału zarządzania kryzysowego w opolskim ratuszu.

Zgodnie z prognozami fala wezbraniowa ma dotrzeć do Opola w środę (24.06) około 1.00 w nocy.

Biuro Prognoz Hydrologicznych we Wrocławiu wydało dla naszego województwa ostrzeżenie 3 - najwyższego stopnia. Od godziny 13:00 do godziny 12:00 jutro (23.06) przewiduje się, że w związku z przemieszczaniem się wód opadowych, stany wody na Odrze będą wzrastały w strefie powyżej stanów ostrzegawczych, odcinkami alarmowych.
Prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska ocenia się na 95 procent.