Ruszyły matury w reżimie sanitarnym. Obowiązkowa maseczka, dezynfekcja i zapasowy długopis
Opolscy maturzyści przystąpili już do egzaminu dojrzałości z języka polskiego. W tym roku z powodu pandemii koronawirusa dopiero w czerwcu i w reżimie sanitarnym. Każdy musi mieć ze sobą maseczkę, zdezynfekować ręce, a rzeczy osobiste zostawić w dużych przezroczystych workach.
- Jesteśmy podzieleni na większe grupy, mniej osób będzie na sali. Wchodzimy trzema wejściami, ale każdy osobno - mówi Marta z Zespołu Szkół Budowlanych w Opolu.
- Maturzyści przyszli do szkoły po blisko trzech miesiącach, więc niektórzy byli zaskoczeni tymi wyznaczonymi ścieżkami, czy taśmami na korytarzach, odstępami. Mamy tutaj duże niebieskie worki, żeby każda osoba mogła zostawić np. parasol, torebkę, czy kurtkę, rzeczy, których nie można wnieść na salę - mówi Rafał Grabiec, pracownik Zespołu Szkół Budowlanych w Opolu.
- Maseczka musi być, to takie nasze zabezpieczenie przed wirusem, żeby się nie zakazić, dużo ludzi tutaj jest, żel też jest - trzeba dbać - dodaje Wojtek.
- Mam przy sobie trzy długopisy, żeby w razie czego nie zabrakło mi tuszu do pisania matury. Na pewno bardzo, bardzo bym nie chciała trafić na maturze na "Ferdydurke". Stawiam na "Pana Tadeusza" albo "Wesele" - mówi Weronika.
- Moim zdaniem "Pan Tadeusz" może być trochę ciężki, ale też damy radę - zapewnia jeden z licealistów.
Dodajmy, że ze względu na zachowanie wymaganego dystansu między ławkami, do pisemnego egzaminu z języka polskiego, czy matematyki dyrektorzy musieli przygotować więcej sal, a Ministerstwo Edukacji Narodowej zrezygnowało w tym roku z organizacji egzaminów ustnych.
O 14:00 rozpocznie się egzamin z języka polskiego na poziomie rozszerzonym, a już jutro młodzi zmierzą się z matematyką. Matury potrwają do 29 czerwca.
- Maturzyści przyszli do szkoły po blisko trzech miesiącach, więc niektórzy byli zaskoczeni tymi wyznaczonymi ścieżkami, czy taśmami na korytarzach, odstępami. Mamy tutaj duże niebieskie worki, żeby każda osoba mogła zostawić np. parasol, torebkę, czy kurtkę, rzeczy, których nie można wnieść na salę - mówi Rafał Grabiec, pracownik Zespołu Szkół Budowlanych w Opolu.
- Maseczka musi być, to takie nasze zabezpieczenie przed wirusem, żeby się nie zakazić, dużo ludzi tutaj jest, żel też jest - trzeba dbać - dodaje Wojtek.
- Mam przy sobie trzy długopisy, żeby w razie czego nie zabrakło mi tuszu do pisania matury. Na pewno bardzo, bardzo bym nie chciała trafić na maturze na "Ferdydurke". Stawiam na "Pana Tadeusza" albo "Wesele" - mówi Weronika.
- Moim zdaniem "Pan Tadeusz" może być trochę ciężki, ale też damy radę - zapewnia jeden z licealistów.
Dodajmy, że ze względu na zachowanie wymaganego dystansu między ławkami, do pisemnego egzaminu z języka polskiego, czy matematyki dyrektorzy musieli przygotować więcej sal, a Ministerstwo Edukacji Narodowej zrezygnowało w tym roku z organizacji egzaminów ustnych.
O 14:00 rozpocznie się egzamin z języka polskiego na poziomie rozszerzonym, a już jutro młodzi zmierzą się z matematyką. Matury potrwają do 29 czerwca.