Za nami 25. edycja Ogólnopolskich Prezentacji Muzycznych Terepaczków. "Niech żałują ci, którzy tu nie byli"
W Paczkowie dobiegła końca jubileuszowa, 25. edycja Ogólnopolskich Prezentacji Muzycznych Terepaczków. W tym roku, na scenie miejscowego domu kultury zaprezentowało się 18 wykonawców, których występy zgromadziły łącznie kilkuset widzów.
Zdaniem organizatorów, jubileuszowa edycja festiwalu przejdzie do historii jako wyjątkowo udana. Prezes Stowarzyszenia Generacja Dariusz Puk zapewnia, że weekend upłynął w Paczkowie pod znakiem dobrej zabawy w wyjątkowym gronie.
- Jestem radosny. Plan, który żeśmy założyli, że to ma być pokazanie naszej twórczości, że to ma być spotkanie z przyjaciółmi muzykami, po prostu się zrealizował. Pełna sala koncertowa, wczoraj koncert fantastyczny wspomnień. Niech żałują ci, którzy nie byli - dodaje.
Zdaniem Jana Wochnika z zespołu Wiekowe Baszty, który na festiwalu gościł już po raz 5, na niezwykłą atmosferę Terepaczkowa składa się nie tylko muzyka, ale też jego uczestnicy.
- Tu przecież ludzie tworzą tę atmosferę, a że są wspaniałymi ludźmi, ludźmi, którzy czują podobnie, kochają góry, kochają poezję, kochają po prostu innych ludzi, dlatego świetnie się rozumieją i w związku z tym ta atmosfera jest taka rodzinna i niepowtarzalna - uważa.
Koncerty, które odbywały się w czasie minionego weekendu, zgromadziły publiczność o szerokim przekroju wiekowym. Jak wskazuje 11-letni Bartek, piosenka turystyczna potrafi łączyć pokolenia.
- Moje rodzice uwielbiają zespoły, takie jak na przykład Cisza jak ta. Fajnie grają, ładne teksty wymyślają i mnie się to podoba, bo ja tez właśnie idę w takie drogi muzyczne. Lubię muzykę, interesuję się nią - mówi.
W odróżnieniu od wcześniejszych edycji w tym roku, ze względu na jubileusz, podczas festiwalu nie przeprowadzono części konkursowej. Organizatorzy zapewniają jednak, że wrócą do niej za rok.
- Jestem radosny. Plan, który żeśmy założyli, że to ma być pokazanie naszej twórczości, że to ma być spotkanie z przyjaciółmi muzykami, po prostu się zrealizował. Pełna sala koncertowa, wczoraj koncert fantastyczny wspomnień. Niech żałują ci, którzy nie byli - dodaje.
Zdaniem Jana Wochnika z zespołu Wiekowe Baszty, który na festiwalu gościł już po raz 5, na niezwykłą atmosferę Terepaczkowa składa się nie tylko muzyka, ale też jego uczestnicy.
- Tu przecież ludzie tworzą tę atmosferę, a że są wspaniałymi ludźmi, ludźmi, którzy czują podobnie, kochają góry, kochają poezję, kochają po prostu innych ludzi, dlatego świetnie się rozumieją i w związku z tym ta atmosfera jest taka rodzinna i niepowtarzalna - uważa.
Koncerty, które odbywały się w czasie minionego weekendu, zgromadziły publiczność o szerokim przekroju wiekowym. Jak wskazuje 11-letni Bartek, piosenka turystyczna potrafi łączyć pokolenia.
- Moje rodzice uwielbiają zespoły, takie jak na przykład Cisza jak ta. Fajnie grają, ładne teksty wymyślają i mnie się to podoba, bo ja tez właśnie idę w takie drogi muzyczne. Lubię muzykę, interesuję się nią - mówi.
W odróżnieniu od wcześniejszych edycji w tym roku, ze względu na jubileusz, podczas festiwalu nie przeprowadzono części konkursowej. Organizatorzy zapewniają jednak, że wrócą do niej za rok.