Pomysłodawcy dyktanda podkreślają, że znajomość i dbałość o język ojczysty są jednymi z elementów patriotyzmu. Nauczycielka Zespołu Szkół w Paczkowie, a zarazem jedna z organizatorek wydarzenia Jolanta Kalisz, ma nadzieje, że przytoczone w treści dyktanda losy postaci czy organizacji skłonią uczestników do samodzielnego poznawania historii kraju.

- Młodzież, mam nadzieję, odeślemy teraz do lektury i do źródeł. Przytoczę chociażby Towarzystwo Strzelców Siczowych. Pojawiły się też informacje o nie tylko Piłsudskim, ale również o Józefie Hallerze czy majorze Bolesławie Roju - wskazuje.

Tekst dyktanda tradycyjnie odczytał burmistrz Artur Rolka, który przyznał, że zadanie to nie należało do łatwych.

- Dosyć trudny językowo dla lektora. Można było sobie połamać albo nawet pokruszyć język. Były pułapki, pojawiały się bardzo krótkie zdania, które można było nawet traktować jako zdanie "po przecinku", a później przejście do bardzo długiego, można powiedzieć, zdania, tasiemca, które przy odpowiedniej dykcji można było w odpowiedni sposób zinterpretować - wyjaśnia.

Zwycięzców tegorocznej edycji paczkowskiego Dyktanda Niepodległościowego poznamy 11 listopada w czasie obchodów 101. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.