Dzięki układance finansowej z ponad 1000 domów na Opolszczyźnie znikną tzw. kopciuchy, a zastąpią je piece ekologiczne.

- My stworzyliśmy mechanizm, który zakłada, że przeznaczamy 34 procent dofinansowania. Do tego dochodzi jakaś pula z gminy i właściciela posesji. Jednak to gmina jest operatorem tych pieniędzy - powiedział marszałek Andrzej Buła.

Katarzyna Gołębiowska-Jarek, wójt gminy Dąbrowa tłumaczyła, że z pomocy skorzysta 110 gospodarstw. - Jeżeli ktoś z gminy Dąbrowa wymienił kopciucha na piec na biomasę to otrzymał dofinansowanie w wysokości 5 tysięcy złotych. Pieniądze mogły być przeznaczone na zakup nowego źródła ogrzewania, demontaż starego czy przygotowanie kotłowni.

Wójt gminy Bierawa Krzysztof Ficoń dodaje, że to jest dodatkowy zastrzyk finansowy, dzięki któremu w ciągu roku 70 gospodarstw przeszło na ekologiczne źródło ogrzewania. - Gdyby nie pomoc unijna, jaką oferuje urząd marszałkowski dopłaty do wymiany "kopciuchów" byłyby o połowę mniejsze.

W sumie z pomocy skorzystało 11 samorządów. Wcześniej dofinansowania otrzymały Strzelce Opolskie, Brzeg, Głogówek, Olesno i Prószków. Na całość projektu przeznaczono 6,5 mln złotych.

Urząd marszałkowski na walkę ze smogiem zapowiada około 50 milionów złotych. Konkurs ruszy w listopadzie, a według ostatnich ustaleń do programu będą mogły dołączyć sieci ciepłownicze. W ten sposób zwiększy się skala wymian źródeł ciepła na ekologiczne. Wówczas w większym stopniu będą mogły z niego korzystać również wspólnoty mieszkaniowe. Do tej pory kryteria ich nie premiowały, dlatego m.in. Opole nie skorzystało ze wsparcia.