Kowalski: ECO powinno zostać w rękach polskiego skarbu państwa
Strategia repolonizacji Energii Cieplnej Opolszczyzny – ten temat poruszył dzisiaj (20.09) na konferencji prasowej kandydat z listy PiS na posła Janusz Kowalski. Polityk przedstawił informacje o planach niemieckiej firmy E.ON, która ma udziały w opolskiej spółce.
- Komisja Europejska nakazała niemieckiej firmie sprzedaż aktywów ciepłowniczych, w tym naszych opolskich – mówi Janusz Kowalski, kandydat PiS na posła. - Mogę powiedzieć z pełną świadomością: realizuje się ten scenariusz, w który Platforma Obywatelska nie wierzyła 5 lat temu, kiedy mnie krytykowała. Przestrzegałem, że nie wolno prywatyzować, bo jest zagrożenie, że aktywa ECO trafią w niepowołane ręce.
Janusz Kowalski zapewnił, że premier Mateusz Morawiecki i minister Krzysztof Tchórzewski wykażą determinację, aby aktywa niemieckiej firmy trafiły w ręce polskich spółek kontrolowanych przez skarb państwa.
- Takie monopole naturalne, jak sieci ciepłownicze powinny należeć do polskiego państwa, a więc powinny należeć albo do spółek skarbu państwa, albo do samorządów. Po to, abyśmy wszyscy tutaj czuli się bezpiecznie. Tutaj nie ma wolnego rynku, jest to kwestia dobrego zarządzania w kontekście sieci ciepłowniczej.
Janusz Kowalski chce także walczyć o to, aby zysk z Energetyki Cieplnej Opolszczyzny był w całości inwestowany w Opolu, a nie wypłacany akcjonariuszom. Przypomnijmy, że miasto Opole ma w spółce 53 procent udziałów.
Janusz Kowalski zapewnił, że premier Mateusz Morawiecki i minister Krzysztof Tchórzewski wykażą determinację, aby aktywa niemieckiej firmy trafiły w ręce polskich spółek kontrolowanych przez skarb państwa.
- Takie monopole naturalne, jak sieci ciepłownicze powinny należeć do polskiego państwa, a więc powinny należeć albo do spółek skarbu państwa, albo do samorządów. Po to, abyśmy wszyscy tutaj czuli się bezpiecznie. Tutaj nie ma wolnego rynku, jest to kwestia dobrego zarządzania w kontekście sieci ciepłowniczej.
Janusz Kowalski chce także walczyć o to, aby zysk z Energetyki Cieplnej Opolszczyzny był w całości inwestowany w Opolu, a nie wypłacany akcjonariuszom. Przypomnijmy, że miasto Opole ma w spółce 53 procent udziałów.