- Firma, która przygotowuje dla nas ekspertyzę techniczną, wcześniej badała mury, teraz sprawdza podłoże – mówi Damian Obrusznik, zastępca dyrektora Gminnego Zarządu Obsługi Jednostek w Strzelcach Opolskich. - Zostało wykonanych 6 odwiertów, które mają między innymi na celu ocenę stan podłoża. Jest to element dużo większej ekspertyzy technicznej, która ma pozwolić ocenić stan całego budynku oraz terenu pod budynkiem, który jest newralgiczny i jest główną przyczyną stanu obiektu.

Od kwietnia uczniowie i nauczyciele korzystają z pomieszczeń szkoły numer 1 na ul. Kozielskiej.

- Dwie podstawówki dzielą jeden budynek, ale nie sprawia to większych kłopotów – mówi Marzanna Staroszczyk, dyrektorka GZOJ-u. - Są tam 23 sale lekcyjne plus dwie sale gimnastyczne, w tym jedna wielka hala, spokojnie wszyscy się mieszczą. Zajęcia odbywają się do 15:30, tak jak w innych szkołach, nie ma z tym żadnego problemu. Na przełomie października i listopada ma być ekspertyza i jak dowiemy się, co tak naprawdę tkwi w tym budynku, to będziemy podejmować decyzje co do przyszłości szkoły numer 2.

Pełne wyniki ekspertyzy mają być znane za mniej więcej 6 tygodni. Fachowcy z Politechniki Śląskiej mają też wydać zalecenia, czy szkołę uda się uratować i ile to może kosztować, czy też obiekt nadaje się tylko do wyburzenia.