Starostwo wysłało pismo do mieszkańców. Mieszkańcy: rozsyłają nasze dane osobowe!
Prawie pięćdziesięciu mieszkańców blok przy ul. Sosnowej w Strzelcach Opolskich otrzymało pismo ze starostwa o zmianach w ewidencji gruntów. W liście tym zawarte były bardzo szczegółowe dane osobowe wszystkich adresatów. Mieszkańcy są oburzeni i zarzucają urzędnikom ze starostwa, że rozsyłają wrażliwe informacje. Urzędnicy twierdzą, że prawo nie zostało złamane.
- To jest jakaś kpina! – denerwuje się Czesław Mik, jeden z adresatów pisma. - Są tu wszystkie moje dane: pesel, numer dowodu osobistego, adres zamieszkania, imiona rodziców. Jestem bardzo zbulwersowany, można przez internet pobrać na moje konto pożyczkę czy chwilówkę, a później przyjdzie mi to spłacać przez jakiegoś głupiego urzędnika.
Urzędnicy starostwa powiatowego w Strzelcach Opolskich bronią się, że nie złamali przepisów związanych z RODO.
- W naszej ocenie nie doszło do udostępnienia osobom niepowołanym tych danych osobowych, bo współwłaściciele mogą pozyskać te dane chociażby z rejestru publicznego, jakim jest księga wieczysta. Jednak ze względu na zaniepokojenie mieszkańców zgłosiliśmy ten fakt do Urzędu Ochrony Danych Osobowych – mówi Rajmund Hudzik, geodeta powiatowy.
UODO sprawą się zajmuje, ale na razie nie zapadło żadne rozstrzygnięcie. Spora część adresatów nie czeka na decyzję z Warszawy, czy prawo zostało złamane, czy nie, tylko złożyło wnioski o wymianę dowodów osobistych. Ale innych podanych w piśmie danych – numeru pesel czy imion rodziców – nie są w stanie zmienić.
Urzędnicy starostwa powiatowego w Strzelcach Opolskich bronią się, że nie złamali przepisów związanych z RODO.
- W naszej ocenie nie doszło do udostępnienia osobom niepowołanym tych danych osobowych, bo współwłaściciele mogą pozyskać te dane chociażby z rejestru publicznego, jakim jest księga wieczysta. Jednak ze względu na zaniepokojenie mieszkańców zgłosiliśmy ten fakt do Urzędu Ochrony Danych Osobowych – mówi Rajmund Hudzik, geodeta powiatowy.
UODO sprawą się zajmuje, ale na razie nie zapadło żadne rozstrzygnięcie. Spora część adresatów nie czeka na decyzję z Warszawy, czy prawo zostało złamane, czy nie, tylko złożyło wnioski o wymianę dowodów osobistych. Ale innych podanych w piśmie danych – numeru pesel czy imion rodziców – nie są w stanie zmienić.