To dwa razy więcej niż w poprzednich edycjach. Jedynym kryterium dla wystawiających pojazdy jest konieczność posiadania japońskiego samochodu, bez względu na jego wiek, stan, czy wartość.

- Przyjeżdżają do nas osoby nie tylko z Opolszczyzny - mówi Łukasz Sochor, jeden z organizatorów. - Mamy bardzo dużo uczestników ze Śląska, z Dolnego Śląska, mamy chyba 3 albo 4 grupy, liczące około 20-30 samochodów, które przyjeżdżają do nas aż z Pomorza. Mamy kilka samochodów z Holandii, Niemiec, Czech. Zasięg naprawdę jest coraz większy.

Twórcy zlotu podkreślają także, że oprócz samochodów, najważniejsza jest przyjazna atmosfera oraz dobra zabawa.

- Jestem jednym z uczestników Osaki, w tym roku mamy już 3. edycję, także samochodów całkiem sporo przyjechało. Atmosfera całkiem fajna jest, jak widać. Przyjechałem dopiero pierwszy raz, ale bardzo mi się tutaj podobało i na pewno w przyszłym roku przyjadę zwłaszcza, że udało się wygrać nagrodę za najgłośniejszy wydech, pierwsze miejsce, więc jest co pobijać - mówią uczestnicy zlotu.

To pierwszy raz, kiedy impreza odbyła się na lotnisku w Polskiej Nowej Wsi, poprzednie dwie edycje miały miejsce w Turawie.