"Karpiowanie wcale nie jest nudne". Młodzi wędkarze spotkali się na opolskiej Malinie
Młodzi adepci wędkarstwa wyposażeni w namioty, wędki, podbieraki i specjalne maty opanowali łowisko Malina II w Opolu. Wędkarze będą rywalizować w młodzieżowych zawodach karpiowania połączonych z warsztatami doskonaleniem technik zarzucania wędki czy kuchni karpiowej.
- Najpierw trzeba palec o żyłkę zahaczyć, otworzyć kabłąk i zarzucić wędkę - dodaje sześcioletni chłopiec.
- Nie zawsze łowię ryby, ale zawsze je wypuszczam, na tym polega karpiowanie. Każde ukłucie ryby po haczyku zawsze odkażamy specjalnym środkiem, a później wpuszczamy rybę do wody. Rzadko się zdarza, że ryba krwawi po wyjęciu haczyka - mówi Mateusz.
- Takie spotkania pokazują, że można spędzać czas wspólne z rodziną bez telefonów i komputerów i przy tym dobrze się bawić. Obalamy stereotypy, że karpiowanie może być nudne - mówi Wojciech Czapla, jeden ze współorganizatorów wydarzenia. - Karpiowanie jest wciągające. Tak naprawdę to łączy bardzo dużo dziedzin nauki. Często ci młodzi adepci nawet nie wiedzą, że w tym momencie korzystają z chemii, korzystają z fizyki, że ten zestaw, który posyłają wędką na pewną odległość, on tam dolatuje dzięki temu, że jest coś takiego jak trajektoria lotu. Że używają matematyki w praktyce. Ten model nauczania poprzez doświadczenia jest najlepszy.
Rekreacyjno-edukacyjne spotkanie dla młodzieży na opolskiej Malinie potrwa do niedzieli (11.08).