Wybory odbędą się między 13 października a 10 listopada. Decyzja musi zapaść do 14 sierpnia
Do 14 sierpnia prezydent musi podjąć decyzję o zarządzeniu wyborów. - Taki jest termin maksymalny - powiedziała w "Poglądach i osądach" Agnieszka Mikucka, zastępca dyrektora opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.
Jeśli chodzi o sam termin wyborów parlamentarnych, to głosowanie na nowych posłów i senatorów może się odbyć w wybraną niedzielę, między 13 października a 10 listopada - tłumaczy Agnieszka Mikucka:
- Czyli 13 października to jest pierwszy możliwy termin w jakim mogą być zarządzone wybory, potem 20, 27 i kolejne, aż do 10 listopada. 10 listopada to jest ostatnia możliwa niedziela z punktu widzenia przepisów wyborczych, w którą mogą zostać zarządzone wybory.
- Ugrupowania wyborcze mogą zarejestrować różne rodzaje komitetów. Może to być komitet wyborczy wyborców, który powołuje grupa 15 osób, która musi potem zebrać tysiąc podpisów w całym kraju. Taki komitet, nawet jeżeli wejdzie do sejmu, nie może liczyć na subwencję, tu przykładem z tej kadencji jest ruch Kukiz '15.
Druga forma to komitet wyborczy partii politycznej, na przykład Komitet Wyborczy Prawa i Sprawiedliwości. Taki komitet musi przekroczyć próg 5%. Mamy także koalicyjny komitet wyborczy, który tworzą partie wystawiające wspólne listy. Taka koalicja musi jednak przekroczyć próg 8%. Żaden próg nie obowiązuje komitetu wyborczego zarejestrowanego przez mniejszość narodową, w polskich realiach mamy jeden taki komitet firmowany przez Mniejszość Niemiecką - tłumaczyła w "Poglądach i osądach" Agnieszka Mikucka, zastępca dyrektora opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.