W spotkaniu bierze udział 550 osób z całej Polski, ale ta liczba rośnie, bo dołączają kolejni młodzi ludzie. Tegoroczne hasło brzmi "Odbudowani" - to nawiązanie do słów, które usłyszał święty Franciszek: "Idź i odbuduj mój Kościół".

- Każdego dnia najważniejsza jest eucharystia - mówi brat Mateusz Magiera z Prowincji Krakowskiej Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów.

- Oprócz Eucharystii jest także czas na poranną i wieczorną modlitwę. Poza tym są konferencje, spotkania w grupach oraz koncerty. Alternatywą dla koncertów, bo nie każdy musi przecież chcieć słuchać głośnej, czasem bardzo ostrej muzyki, są spotkania w grupach kameralnych. Bracia kapucyni dzielą się na przykład historią swojego powołania, są rozmowy z siostrami i misjonarzami, więc dla każdego coś dobrego.

Magdalena z Wrocławia, Maciej ze Szczecina i Ania z Krosna, mówią o swoich wrażeniach po trzech dniach Spotkania. - Wszystkie dotychczasowe nabożeństwa były bardzo poruszające i dobrze zrobione. Aktorzy biorący w nich udział również byli przekonujący w swojej roli - ocenia Magdalena. - To daje mnóstwo dobra. Wszystko jest tak budujące, że wyjeżdża się ze spotkania zgodnie z tegorocznym hasłem, czyli bardzo odbudowanym - dodaje Maciej. - Osoby, które przyjechały w tym roku na Wołczyn, są bardzo otwarte. Atmosfera sprzyja więc modlitwie i wzajemnemu poznawaniu się. Wołczyn jest bardzo dobry - puentuje Ania.

Jan Leszek Wiącek, burmistrz Wołczyna, widzi w Spotkaniu Młodych wielkie wydarzenie duchowe dla miasta.

- Przyjeżdża kilkuset młodych ludzi, którzy dowiadują się oraz uczą czegoś nowego. Pokazują też bardzo dobre i kulturalne świadectwo zachowania się młodzieży. Ja oceniam to bardzo pozytywnie - młodość wychodząca na ulice i ich formy spędzania czasu musi dawać naprawdę bardzo pozytywny obraz.

Zlot jest kierowany dla osób w wieku od 15 do 30 lat. Więcej o tym temacie powiemy w jutrzejszym magazynie Reporterskie tu i teraz.