Porozumienie w głuchołaskim szpitalu
Głuchołaski szpital |
(fot. Barbara Morajko / AFRO) |
Artur Grochowski, dyrektor ZOZ-u w Głuchołazach, jest zadowolony z podpisanego kontraktu, który jest wyższy od ubiegłorocznego o kilka procent. Jak mówi na razie bezpieczeństwo finansowe szpitali jest zapewnione:
Ale w mieście mówi się, że umowy z lekarzami głuchołaskiego ZOZ-u są bardzo korzystne, co może oznaczać, że jeszcze w tym roku może braknąć pieniędzy na utrzymanie placówki i znowu zawiśnie nad nią groźba likwidacji. Dyrektor jednak dementuje te pogłoski, nazywa je „wierutnymi bzdurami":
"Jest jednak pewna doza niepewności co do przyszłej kondycji głuchołaskiego ZOZ-u" - przyznaje dyrektor Grychowski. Po pierwsze to krótki kontrakt tylko do końca kwietnia i niebezpieczeństwo wzrostu cen energii i leków. Po drugie zaś, to niepewność czy nowy minister zdrowia, podobnie jak poprzedni, wypłaci pieniądze za tak zwane nadwykonania, które były podstawą korzystnych umów z lekarzami.
Na razie jednak ZOZ w Głuchołazach ma kilka miesięcy spokoju i pracuje w miarę normalnie.
Barbara Morajko