Opolscy policjanci przestrzegali seniorów przed oszustwami "na wnuczka". Czujna pracownica banku wyróżniona
O tym, jak nie paść ofiarą oszustwa metodą "na wnuczka" i jak być świadomym seniorem opowiadali opolscy policjanci podczas wykładu na Uniwersytecie III Wieku w Opolu. W takcie spotkania komendant wojewódzki policji wyróżnił pracownicę banku, która dzięki czujności uchroniła seniorkę z Kędzierzyna-Koźla przed utratą oszczędności.
- Uświadamiamy nie tylko samych seniorów, ale właśnie ich dzieci, wnuki i pracowników banków, poczty czy placówek pomocy społecznej. Bo skala problemu jest bardzo duża - mówi nad. insp. Jarosław Kaleta, Komendant Wojewódzki Policji w Opolu. - Oszuści stosują daleko idącą socjotechnikę. Osoby starsze są niestety łatwowierne i dają się wciągnąć w taką swego rodzaju grę i uczestniczą w różnych procederach. Dochodzi do tego, że całe oszczędności, które posiadają w domu wyrzucają przez okno, zostawiają w śmietniku, dają nieznanym osobom, bez żadnego pokwitowania. Ewentualnie dochodzi do takich przypadków, że pobierają specjalnie kredyt w banku.
- Moim obowiązkiem jest zachowanie takiej ostrożności zawsze przy pracy z klientem, a szczególnie, jeżeli chodzi o starsze osoby - mówi Izabela Wach, wyróżniona pracownica banku. - Przyszła do mnie klientka, żeby zaciągnąć pożyczkę w banku. Podczas luźnej rozmowy okazało się, że chce zaciągnąć tę pożyczkę, żeby przekazać pieniądze córce na remont. Było widać, że ona jest zestresowana. Po wspólnych rozmowach okazało się, że to miały być pieniądze przesłane na konto oszustów. Takie sytuacje zdarzają się gdzieś raz na trzy miesiące.
W 2018 roku oszuści działający metodą "na wnuczka" w regionie wyłudzili ponad milion złotych. Tylko w tym roku opolska policja odnotowała już 16 usiłowań i 16 dokonanych oszustw na kwotę ponad 300 tysięcy złotych.
- Moim obowiązkiem jest zachowanie takiej ostrożności zawsze przy pracy z klientem, a szczególnie, jeżeli chodzi o starsze osoby - mówi Izabela Wach, wyróżniona pracownica banku. - Przyszła do mnie klientka, żeby zaciągnąć pożyczkę w banku. Podczas luźnej rozmowy okazało się, że chce zaciągnąć tę pożyczkę, żeby przekazać pieniądze córce na remont. Było widać, że ona jest zestresowana. Po wspólnych rozmowach okazało się, że to miały być pieniądze przesłane na konto oszustów. Takie sytuacje zdarzają się gdzieś raz na trzy miesiące.
W 2018 roku oszuści działający metodą "na wnuczka" w regionie wyłudzili ponad milion złotych. Tylko w tym roku opolska policja odnotowała już 16 usiłowań i 16 dokonanych oszustw na kwotę ponad 300 tysięcy złotych.