Zgłoszenie w tej sprawie policja przyjęła w poniedziałek (22.04) około 19:00. Wezwani na miejsce policjanci ustalili, że do włamania i kradzieży elektronarzędzi doszło kilkanaście minut przed pojawieniem się patrolu. Dzięki relacji świadka, udało się ustalić rysopis podejrzewanych. Chwilę później, mundurowi przeszukujący teren natrafili na nastolatków odpowiadających opisowi. Jak się okazało, sprawcy kradzieży to 15-latek i jego o dwa lata starszy kolega, który dodatkowo miał w swoim organizmie promil alkoholu. Skradziony łup o wartości 1600 złotych wrócił do właściciela.

Dodajmy, że 17-latkowi za kradzież z włamaniem, a także groźby kierowane do właściciela grozi do 10 lat więzienia. Młodszym rabusiem zajmie się sąd rodzinny.