Zmiany w przyznawaniu diet radnym w Opolu? Przewodniczący rady miasta przygotował projekt uchwały
Radnemu, który nie będzie brał udziału w przynajmniej połowie głosowań na sesji, zostanie pomniejszona dieta o 50 procent – to zapowiedź zmian, jakie mogą się pojawić w opolskim ratuszu.
- Inny nowy zapis, mówi o tym, że suma zmniejszeń diety nie może przekroczyć w miesiącu 63% podstawy - mówi Łukasz Sowada, przewodniczący Rady Miasta Opola.
- W chwili obecnej obowiązuje zapis, że suma zmniejszeń nie może przekroczyć 27 procent. Czyli radny, który jest zupełnie nieaktywny, nie uczestniczy w komisjach i sesji, mógł maksymalnie otrzymać potrącenie tylko w wysokości 27%. Po zmianie radny, który nie uczestniczy w sesji rady miasta i jednej komisji otrzymuje mniej o 1130 złotych. Wcześniej było to 483 złote - mówi Sowada.
O zmniejszeniu diety ma stanowić adnotacja na liście obecności, wyciąg z protokołu sesji.
W przypadku braku udziału w głosowaniach – wyniki głosowań, które zostaną pobrane z elektronicznego systemu. Dodatkowo, dieta będzie wypłacana "od dołu", czyli w ostatnim dniu pracującym danego miesiąca.
Sprawa jest pokłosiem zachowania jednego z radnych Koalicji Obywatelskiej Przemysława Pospieszyńskiego, który na ostatniej sesji podpisał listę obecności, wyszedł i nie wrócił.
Jak sprawę komentuje sam zainteresowany?
- Czekam na opinię radcy prawnego, ale nie mówię „nie”, jestem „za”, może my też zaproponujemy jakieś rozwiązania - mówi Przemysław Pospieszyński, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej.
- Muszę całościowo zapoznać się z uchwałą i ze zmianami jakie są dokonywane, ale jak najbardziej trzeba jakieś rozwiązania prawne wprowadzić, żeby wykluczyć takie sytuacje i żeby potem inny przewodniczący nie mógł ich wykorzystywać do swoich celów - mówi Pospieszyński.
Projekt uchwały będzie dyskutowany na kwietniowej sesji rady miasta.