- Sporo dzieciaków kręci się po tych salach, czekając na konsultacje z lekarzem. Te ściany są przerażające i nudne. Pomijając już dzieci, to dorośli też zasługują na to, żeby zobaczyć coś dobrego. Postanowiliśmy, że przyjedziemy i zrobimy coś, zwłaszcza, że jesteśmy poza sezonem. Trochę się nudzimy i farby nam zastygają, zatem musimy to wszystko odświeżyć, ruszyć, a to jest bardzo dobra okazja - mówi Patrycja z grupy Murki.

- Maluję zwierzątka, które sobie wymyśliłam. To są wiewiórki, ale takie nietypowe, bo różowe. Tworzę jeszcze małpę z wielkimi uszami. Robimy to za darmo. Największą nagrodą jest dla nas uśmiech dziecka - dodaje Karolina z grupy Murki.

Dzieła grupy Murki możemy zobaczyć także na moście nad kanałem Ulgi w Opolu, nad Młynówką na tyłach Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych, przy ul. 1 Maja, czy w Parku Nadodrzańskim.

Sobotnie malowanie, to wspólna inicjatywa szpitala, artystów oraz Polskiego Towarzystwa Pielęgniarek.