Prudnicki szpital finansowo jest na plusie, deficytowa jest ginekologia
Sytuacji kadrowej i finansowej szpitala poświęcona była nadzwyczajna sesja Rady Powiatu Prudnickiego. Szczegółową informację na ten temat przedstawiło kierownictwo spółki, która zarządza lecznicą. Z powodu braku lekarzy na trzy miesiące zawieszono oddział ginekologiczno-położniczy. Winą za to opozycyjni radni oraz posłanka z ich ugrupowania obarczają władze starostwa, które od 12 lat rządzą powiatem.
- Sytuacja oddziału ginekologiczno-położniczego nie wygląda ciekawie – uważa Katarzyna Czochara, posłanka Prawa i Sprawiedliwości. – Oddział ten jest chwilowo zawieszony i usłyszeliśmy, że jego personel odchodzi. Problem ten jest pokłosiem tego, co działo się od ponad 15 lat. Niestety starostwo podejmowało takie decyzje, które doprowadziły do takiego właśnie stanu szpitala.
Zarządza nim spółka Prudnickie Centrum Medyczne, której właścicielem jest powiat.
- Spółka ma dodatni wynik finansowy, ale ma problemy z zatrudnieniem przynajmniej dwóch lekarzy ginekologów - mówi starosta prudnicki Radosław Roszkowski z Platformy Obywatelskiej. – W szpitalu rodzi stosunkowo niewielka liczba pacjentek. Po tym, co dowiedzieliśmy się - od pani wojewody Porowskiej, od szefa Narodowego Funduszu Zdrowia w Opolu i obserwując rynek kadry medycznej w naszym województwie – ta trudna sytuacja będzie się pogłębiać. Dotknie wkrótce kolejne szpitale w naszym regionie.
W ubiegłym roku na prudnickiej porodówce urodziło się 343 dzieci. Szpital do funkcjonowania położnictwa dopłacił ponad 800 tysięcy złotych z kontraktów innych oddziałów.
Zarządza nim spółka Prudnickie Centrum Medyczne, której właścicielem jest powiat.
- Spółka ma dodatni wynik finansowy, ale ma problemy z zatrudnieniem przynajmniej dwóch lekarzy ginekologów - mówi starosta prudnicki Radosław Roszkowski z Platformy Obywatelskiej. – W szpitalu rodzi stosunkowo niewielka liczba pacjentek. Po tym, co dowiedzieliśmy się - od pani wojewody Porowskiej, od szefa Narodowego Funduszu Zdrowia w Opolu i obserwując rynek kadry medycznej w naszym województwie – ta trudna sytuacja będzie się pogłębiać. Dotknie wkrótce kolejne szpitale w naszym regionie.
W ubiegłym roku na prudnickiej porodówce urodziło się 343 dzieci. Szpital do funkcjonowania położnictwa dopłacił ponad 800 tysięcy złotych z kontraktów innych oddziałów.