Polega to na tym, że banki, instytucje społeczne czy szkoły mają ostrzegać starszych przed plagą oszustw na wnuczka. Ale na tym nie koniec. - Teraz pojawiły się kolejne metody na pracowników urzędu skarbowego, są też metody na policjanta - ostrzegała wicewojewoda Violetta Porowska.

Statystyki dotyczące takich kradzieży w naszym regionie są zatrważające. W ubiegłym roku metodą "na wnuczka" w 26 oszustwach wyłudzono około miliona złotych, odzyskano 100 tysięcy złotych.

Komendant Wojewódzki Policji w Opolu Jarosław Kaleta tłumaczy, że dyrektorzy banków w regionie mają powołać koordynatorów, którzy będą pilotować sprawy oszustw seniorów. - W przypadku pojawienia się usiłowania wyłudzenia pieniędzy, automatycznie w danym mieście do koordynatora trafi sms z informacją o zagrożeniu, że starsze osoby mogą próbować zaciągnąć kredyt.

W takich przypadkach pracownicy powinni sprawdzić, czy kredyt nie jest zaciągany na rzecz oszustów.

Do akcji mają włączyć się także szkoły. Opolski Kurator Oświaty Michał Siek wyjaśnił, że chce, aby poprzez wnuków dziadkowie dowiadywali się o zagrożeniach, jakie na nich czyhają. - Do udziału w tym programie będziemy zachęcać tuż po feriach - dodaje kurator.

W ramach programu zaplanowano przeprowadzenie szkoleń i spotkań edukacyjnych z osobami starszymi pod kątem oszustw na wnuczka, bezpieczeństwa w sieci, ale także dotyczących ruchu drogowego oraz działania w zakresie edukacji pośredników programu.

Podczas spotkania z dziennikarzami Komendant Wojewódzki Policji wyjaśnił, że na 26 oszustw i 43 usiłowania udało się schwytać 5 sprawców. Trudnością w wykryciu jest fakt, że przestępcy często działają za granicą. - Jednak należy zaznaczyć, że prowadzona od kilku lat profilaktyka w tym zakresie sprawiła, że dzisiaj na 10 przypadków jedno usiłowanie jest skuteczne, a jeszcze kilka lat temu było odwrotnie - powiedział komendant Jarosław Kaleta.