Drugie Światełko do Nieba w Opolu. Mieszkańcy upamiętnili prezydenta Gdańska i wyrazili poparcie dla Owsiaka
Mieszkańcy Opola wyrazili poparcie dla Jerzego Owsiaka i uczcili pamięć prezydenta Pawła Adamowicza. O 19:30 spotkali się na Rynku, bo po zabójstwie prezydenta Gdańska, Owsiak zrezygnował z kierowania fundacją Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Prezydent Arkadiusz Wiśniewski mówi, że to jest symboliczne spotkanie mieszkańców.
- W historii Orkiestry nigdy nie było takiego wydarzenia. Nigdy też nie przeżyliśmy czegoś, co miało miejsce ubiegłej niedzieli w Gdańsku. Nie dziwię się więc, że dzisiaj przyszło tylu mieszkańców, aby wziąć udział w spotkaniu. To jasny znak, że pomimo całego zła z finału w Gdańsku, nie rezygnujemy, nie poddajemy się i będziemy grać, jak to mówi Jurek Owsiak, do końca świata albo i jeden dzień dłużej.
Agnieszka Wiosna, rzeczniczka opolskiego sztabu WOŚP, dodaje, że spotkanie zostałoby zorganizowane nawet ze świadomością, że Jurek Owsiak wraca do Orkiestry.
- Według mnie, akcja przybrała takiego tempa w ostatnim czasie, że tak naprawdę my zorganizowaliśmy spotkanie na prośbę mieszkańców. Dostaliśmy wiele wiadomości, że to jest potrzebne i tego oczekują. Moim zdaniem, bez względu na wczorajszą decyzję Jurka i tak spotkalibyśmy się tutaj.
Mieszkańcy chcieli wyrazić solidarność z Gdańskiem i poparcie dla Wielkiej Orkiestry.
Mówią, że przyszli na Rynek z potrzeby serca, bo miniony poniedziałek był podwójnie trudny ze względu na śmierć Pawła Adamowicza i rezygnację Jurka Owsiaka. Jeden z mężczyzn podkreśla, że w Polsce osoby znane nie powinni ginąć w takich okolicznościach. Drugi rozmówca zwraca uwagę, że od tygodnia ludzie gromadzą się na podobnych spotkaniach, więc wszyscy powinni być obecni.
Więcej o dzisiejszym "Światełku do nieba" powiemy w jutrzejszym magazynie Reporterskie tu i teraz.