Koniec protestu. Opolscy policjanci wracają do zdrowia, ale nie od razu
Wczoraj późnym wieczorem policjanci podpisali porozumienie z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji. To oznacza, że funkcjonariusze zakończą swoją akcję protestacyjną, w ramach której masowo przechodzili na L4. Jednocześnie nie oznacza to, że będą gotowi do pracy od razu. Zdecydowana większość najprawdopodobniej poczeka, aż skończy im się uzyskane zwolnienie lekarskie.
- Możliwości powrotu w trakcie L4 praktycznie nie ma - mówi Benedykt Nowak, przewodniczący opolskich i wiceprzewodniczący krajowych władz NSZZ Policjantów. - Teoretycznie jest to możliwe poprzez uzyskanie zaświadczenia od lekarza, który wystawił to L4. Myślę jednak, że takich cudów nie będziemy robić. Po prostu dojdą do siebie, wrócą i będą z determinacją pełnić służbę dalej. Natomiast ci, którym chorobowe kończy się dzisiaj lub wczoraj, to myślę, że wrócą do służby, bo sytuacja znacznie się poprawiła - dodaje Nowak.
Zgodnie z ustaleniami z ministerstwem, policjanci otrzymają m.in. podwyżkę płacy o 655 złotych brutto od 1 stycznia 2019 roku, kolejną o 500 złotych od 1 stycznia 2020 roku i prawo do emerytury po 25 latach służby, bez wymogu osiągnięcia 55. roku życia.
Zgodnie z ustaleniami z ministerstwem, policjanci otrzymają m.in. podwyżkę płacy o 655 złotych brutto od 1 stycznia 2019 roku, kolejną o 500 złotych od 1 stycznia 2020 roku i prawo do emerytury po 25 latach służby, bez wymogu osiągnięcia 55. roku życia.