"Psia grypa" grasuje w całej Polsce. Policjanci na L4. Dotyczy to również Opolszczyzny
Policjanci z całego kraju masowo przechodzą na L4. To nowa forma protestu. Epidemia "psiej grypy" - jak sami funkcjonariusze ją określili - dotyczy również naszego regionu. Według nieoficjalnych danych w wydziale ruchu drogowego i prewencji w Komendzie Miejskiej Policji w Opolu, co drugi policjant nagle rozchorował się.
- Z wymienionych jednostek, o których wiem, jest to około 50% policjantów, którzy przeszli na L4. Niestety te wszystkie czynniki, jakie są w tej chwili w policji, wpływają na osłabienie organizmu i odporności. Mowa tutaj o przeciążeniu pracą, nieustannych wymaganiach, frustracji związanej z niskimi płacami i tym, że nikt nie chce słuchać naszych argumentów. Policjanci zaczęli interesować się swoim zdrowiem, poszli do lekarzy i po posiadanych objawach uzyskali zwolnienia L4 - dodaje Benedykt Nowak.
Z oficjalnych informacji biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, z opolskiego garnizonu liczącego około 2500 policjantów, ponad 10% funkcjonariuszy jest na L4.
Protestujący policjanci domagają się między innymi dodatkowych pieniędzy na podwyżki, przywrócenia starych zasad przechodzenia na emeryturę czy pełnej odpłatności za nadgodziny.