- Poprosiłem, aby odpowiednie jednostki urzędu sprawdziły, czy deski są w złym stanie - mówi radny Bronisław Wiśniowski. - W jednym miejscu deska była pęknięta, a w drugim, deska przy śrubach była spróchniała. Z tego, co wiem, naczelnik wydziału zlecił to spółce ZUKiM w Paczkowie, która się tym zajęła i te miejsca zostały wymienione. Wiadomo, że one wszystkie były budowane w tym samym czasie. Wydaje mi się, że potrzebowało to fachowego sprawdzenia.

Deski, o których informował radny zostały wymienione.

- Sprawdzaliśmy ten obiekt regularnie - zaznacza burmistrz Artur Rolka. - 27 marca tego roku mieliśmy kolejną okresową kontrolę techniczną sprawności obiektu budowlanego rozbudowaną. W tym raporcie jest napisane, że obiekt w obecnym stanie nadaje się do dalszego użytkowania, zgodnie z uwarunkowaniami zawartymi w prawie budowlanym. Oczywiście, ci panowie powinni dokonać staranności i powinni dobrze przebadać ten obiekt podpisując się pod protokołem. Jak to wszystko wyglądało z zewnątrz? Tak, że nie wzbudzało podejrzeń, jeżeli chodzi o spróchniałe drewno w środku. A okazało się, że było spróchniałe.

Urząd gminy wszystkie dokumenty dotyczące kontroli i wykonania ścieżki przekazał prokuraturze w Nysie, która wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Przypomnijmy: w niedzielę w Paczkowie doszło do tragedii. Podczas spaceru po ścieżce na na murach obronnych trzy osoby spadły z drewnianej konstrukcji, która się pod nimi zarwała. Zginęła 37-letnia kobieta. Dwie osoby, mężczyzna i druga kobieta, zostali ranni.