Do dwóch razy sztuka. Czy stary parowóz trafi na plac przed kędzierzyńskim dworcem?
Jest nowa firma, która chce wyremontować stary parowóz, który ma stanąć na placu przed dworcem kolejowym w Kędzierzynie-Koźlu. Pierwsza nie podołała temu zadaniu. Teraz urzędnicy liczą, że sprawę uda się sfinalizować. Parowóz ma być remontowany w jednym z zakładów na terenie miasta. Jeszcze nie wiadomo, czy dotrze tam po torach, czy na lawecie.
Od kilku miesięcy na placu przed dworcem kolejowym w Kędzierzynie-Koźlu stoi pusty, kilkunastometrowy tor kolejowy. Mieszkańcy zadają sobie pytanie, kiedy pojawi się tam lokomotywa.
- Ludzie chcieli, żeby to był symbol, że tu jest miasto kolejarzy. Dla młodzieży to jest potrzebne, żeby wiedzieli, jak to było. To będzie taka ozdoba Kędzierzyna. W dzisiejszych czasach, to ktoś by musiał przy tym stać i pilnować, tacy są u nas wandale - pomalują wszystko. Tak samo może być z tą lokomotywą – mówią mieszkańcy.
Urzędnicy po raz drugi ogłosili przetarg na przygotowanie lokomotywy - pomnika. Liczą, że tym razem to zadanie nie przerośnie firmy, która wygrała przetarg.
- Parowóz Ty-2, który stoi na bocznicy w Kotlarni, ma zyskać nowy blask – mówi Jarosław Jurkowski z urzędu miasta. - Zostanie odświeżony, wyremontowany, na miejscu, w Kędzierzynie-Koźlu a konkretnie w Azotach. Prace te będą kosztowały prawie 190 tysięcy złotych. Rozważane są obecnie dwie opcje - albo normalny transport kolejowy, czyli przeciągnięcie po torach, albo transport samochodowy.
Firma, która wygrała przetarg, będzie miała 4 miesiące na wyczyszczenie, pomalowanie i umieszczenie lokomotywy na postumencie przed dworcem kolejowym w Kędzierzynie-Koźlu. Władze miasta nie chcą tym razem podawać konkretnego terminu, kiedy parowóz stanie w docelowym miejscu.
- Ludzie chcieli, żeby to był symbol, że tu jest miasto kolejarzy. Dla młodzieży to jest potrzebne, żeby wiedzieli, jak to było. To będzie taka ozdoba Kędzierzyna. W dzisiejszych czasach, to ktoś by musiał przy tym stać i pilnować, tacy są u nas wandale - pomalują wszystko. Tak samo może być z tą lokomotywą – mówią mieszkańcy.
Urzędnicy po raz drugi ogłosili przetarg na przygotowanie lokomotywy - pomnika. Liczą, że tym razem to zadanie nie przerośnie firmy, która wygrała przetarg.
- Parowóz Ty-2, który stoi na bocznicy w Kotlarni, ma zyskać nowy blask – mówi Jarosław Jurkowski z urzędu miasta. - Zostanie odświeżony, wyremontowany, na miejscu, w Kędzierzynie-Koźlu a konkretnie w Azotach. Prace te będą kosztowały prawie 190 tysięcy złotych. Rozważane są obecnie dwie opcje - albo normalny transport kolejowy, czyli przeciągnięcie po torach, albo transport samochodowy.
Firma, która wygrała przetarg, będzie miała 4 miesiące na wyczyszczenie, pomalowanie i umieszczenie lokomotywy na postumencie przed dworcem kolejowym w Kędzierzynie-Koźlu. Władze miasta nie chcą tym razem podawać konkretnego terminu, kiedy parowóz stanie w docelowym miejscu.