- Nasz szpital w Głuchołazach prowadzi działalność leczniczą w tej dziedzinie i chciałbym to połączyć z rehabilitacją onkologiczną- mówi nyski starosta Czesław Biłobran.

- I dzieci w trakcie leczenia i po leczeniu wraz z rodzicami mogłyby się tam rehabilitować, żeby o tym wszystkim zapomnieć, żeby ta trauma zniknęła, bo jednak to zostaje gdzieś tam. Człowiek, nawet dorosły, boi się, a co dopiero małe dziecko. Chciałbym w naszym pięknym powiecie, w naszych górach tutaj w Głuchołazach stworzyć dla dzieci taka oazę, żeby tam mogły dojść do siebie - mówił nyski starosta.

- Możliwości są, rada też jest przychylna, ale chcemy na ten ośrodek poszukać też zewnętrznych środków finansowych. Będą też rozmowy z NFZ - dodał nyski starosta.

Przypomnijmy, "Aleksandrówka" w Jarnołtówku, gdzie funkcjonowało sanatorium dla dzieci oraz zespół szkół, została zamknięta trzy lata temu. Ośrodek miał kupić prywatny inwestor, ale nyski starosta złożył marszałkowi województwa propozycję nabycia tej nieruchomości. W kwietniu na sesji radni powiatu nyskiego jednogłośnie zdecydowali o przekazaniu 385 tys. złotych na zakup obiektu. Nabywcą jest jednak gmina Głuchołazy, która przekaże Aleksandrówkę jako darowiznę powiatowi nyskiemu.

- Wszystko idzie zgodnie z planem, tylko powoli. Teraz czekamy na wyznaczenie drugiego aktu notarialnego - już burmistrza Głuchołaz i sprzedających - mówi starosta Biłobran. - Burmistrz ten obiekt zakupi. Mam do niego duże zaufanie, ale tez sporządziliśmy stosowną umowę, gdzie jest klauzula, która mówi, że w ciągu 3 miesięcy po zakupie burmistrz przekaże staroście, powiatowi ten obiekt. I będziemy działać.

- Obiekt nie może stać opuszczony i należy rozpocząć pewne prace modernizacyjne - dodał Czesław Biłobran. - Największe "uderzenie" w inwestycję ma być w tym i przyszłym roku - zapowiedział nyski starosta.