Czas na drugi etap Legii Akademickiej. To zajęcia praktyczne w jednostkach
Ponad 30 nyskich żaków otrzymało kartę powołania do jednostek wojskowych, w których przez wakacje będą mogli doskonalić swoje umiejętności.
Przez cały semestr letni w w ramach pilotażowej programu MON w murach Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie studenci kierunku bezpieczeństwa wewnętrznego, ratownictwa medycznego, pielęgniarstwa, a nawet architektury uczęszczali na zajęcia teoretyczne, które zakończyły się egzaminem.
Kolejnym etapem Legii Akademickiej są ćwiczenia praktyczne w jednostce wojskowej. Studenci będą mieli okazję sprawdzić swoją wiedzę i umiejętności na prawdziwym poligonie.
- Legia Akademicka jest potrzebna, chcemy, żeby ten program był kontynuowany - mówi dr Tadeusz Iwanek, pełnomocnik rektora PWSZ ds. obronności. - Każdy młody człowiek, który przechodzi to przeszkolenie teoretyczne, a później praktyczne, poświęca swój wolny czas. Są to ludzie, którzy naprawdę chcą przejść to szkolenie. Być może w przyszłości zasilą szeregi armii, jako żołnierze zawodowi - dodaje Iwanek.
- To były na razie tylko wykłady, także dopiero wrażenia się zaczną. Uczyliśmy się o taktykach, o obsługiwaniu broni palnej, o procedurach i regulaminach wojskowych. Mam tutaj możliwość na rozpoczęcie swojej kariery militarnej, pozwoli mi to zyskać doświadczenie, będę mógł sobie to wpisać w CV. To taki punkt odbicia, żeby pójść gdzieś dalej - mówi Oskar, student PWSZ w Nysie.
Studenci za chwilę udadzą się na dwa wakacyjne turnusy.
- Każdy turnus trwa trzy tygodnie i jest podzielony na moduł podstawowy i podoficerski - mówi kpt. Tomasz Golec z Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Opolu. - Moduł podstawowy będzie zakończony przysięgą wojskową i wówczas studenci staną się żołnierzami rezerwy. Przez kolejne trzy tygodnie, jeśli studenci zdadzą egzamin podoficerski, wyjdą z pierwszym stopniem podoficerskim ze stopniem kaprala. Wezmą udział w szkoleniu strzeleckim, będzie też taktyka, elementy ratownictwa medycznego i pola walki, po prostu będą to wszelkie podstawowe umiejętność oficerskie - podkreśla Golec.
W momencie kiedy studenci zostaną żołnierzami rezerwy będą się szkolić w zakresie dowództwa. Większość tych, którzy wstąpili do Legii Akademickiej chce w przyszłości pracować w służbach mundurowych, aż 40% z nich to dziewczęta.
Kolejnym etapem Legii Akademickiej są ćwiczenia praktyczne w jednostce wojskowej. Studenci będą mieli okazję sprawdzić swoją wiedzę i umiejętności na prawdziwym poligonie.
- Legia Akademicka jest potrzebna, chcemy, żeby ten program był kontynuowany - mówi dr Tadeusz Iwanek, pełnomocnik rektora PWSZ ds. obronności. - Każdy młody człowiek, który przechodzi to przeszkolenie teoretyczne, a później praktyczne, poświęca swój wolny czas. Są to ludzie, którzy naprawdę chcą przejść to szkolenie. Być może w przyszłości zasilą szeregi armii, jako żołnierze zawodowi - dodaje Iwanek.
- To były na razie tylko wykłady, także dopiero wrażenia się zaczną. Uczyliśmy się o taktykach, o obsługiwaniu broni palnej, o procedurach i regulaminach wojskowych. Mam tutaj możliwość na rozpoczęcie swojej kariery militarnej, pozwoli mi to zyskać doświadczenie, będę mógł sobie to wpisać w CV. To taki punkt odbicia, żeby pójść gdzieś dalej - mówi Oskar, student PWSZ w Nysie.
Studenci za chwilę udadzą się na dwa wakacyjne turnusy.
- Każdy turnus trwa trzy tygodnie i jest podzielony na moduł podstawowy i podoficerski - mówi kpt. Tomasz Golec z Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Opolu. - Moduł podstawowy będzie zakończony przysięgą wojskową i wówczas studenci staną się żołnierzami rezerwy. Przez kolejne trzy tygodnie, jeśli studenci zdadzą egzamin podoficerski, wyjdą z pierwszym stopniem podoficerskim ze stopniem kaprala. Wezmą udział w szkoleniu strzeleckim, będzie też taktyka, elementy ratownictwa medycznego i pola walki, po prostu będą to wszelkie podstawowe umiejętność oficerskie - podkreśla Golec.
W momencie kiedy studenci zostaną żołnierzami rezerwy będą się szkolić w zakresie dowództwa. Większość tych, którzy wstąpili do Legii Akademickiej chce w przyszłości pracować w służbach mundurowych, aż 40% z nich to dziewczęta.